Według statystyk, Polacy coraz mniej oszczędzają. Ma na to wpływ przede wszystkim obecny stan polskiej, ale i światowej gospodarki, która zalicza kolejne rekordy wysokości inflacji. W naszym kraju obecnie jej poziom jest najwyższy od dwudziestu lat, co przekłada się na wysokie ceny produktów oraz niebotyczne rachunki. W tej sytuacji nawet najpewniejsze inwestycje, jak długoterminowe lokaty w najlepszych bankach, przestają mieć sens, ponieważ umieszczany na nich kapitał traci na wartości niemal w oczach. Czy w takiej sytuacji możliwe jest rozpoczęcie inwestowania lub skuteczne, efektywne oszczędzanie? Jak to zrobić, aby nie tracić i posiadać zabezpieczenie na jeszcze trudniejsze czasy?

W jaki sposób inflacja wpływa negatywnie na oszczędzanie?

Aby dowiedzieć się, jak chronić pieniądze przed inflacją, trzeba najpierw zrozumieć cały mechanizm, jaki napędza owo niebezpieczne zjawisko ekonomiczne. Poprzez inflację rozumie się spadek siły nabywczej danej waluty, czyli jej rzeczywistą wartość. W efekcie za tę samą ilość pieniędzy możesz kupić znacznie mniej produktów i usług. Przekłada się to więc w prostej linii również na same oszczędności, czyli pieniądze odłożone lub ulokowane w bezpiecznym miejscu, na które nie mają wpływu czynniki zewnętrzne – poza inflacją. Ta po cichu pomniejsza ich faktyczną wartość. Według danych GUS, poziom inflacji w kwietniu 2023 roku wyniósł aż 14,7%, co oznacza, że poziom cen podniósł się w stosunku do poprzedniego miesiąca o kolejne 0,7%. Taka sytuacja dla chcących zaoszczędzić pieniądze oznacza tylko jedno: trzymanie ich na lokatach bankowych jest zwykłą stratą i należy szukać dla nich zdecydowanie lepszych alternatyw.

Według ekonomistów istnieje kilka sposobów, jak zabezpieczyć się przed inflacją i w co inwestować, aby pieniądze nie traciły na wartości w tak zastraszająco szybkim tempie. Co więcej, rodzaj inwestycji można z powodzeniem dopasować do wielkości posiadanego kapitału i rozmachu, z jakim chce się w tym zakresie działać. A zatem – od czego zacząć?

Jak ochronić oszczędności przed inflacją, dysponując niewielkimi kwotami?

Oszczędzanie, a w tym wypadku inwestowanie kapitału, można zacząć od naprawdę niewielkich sum, a następnie je podwyższać, ponieważ nie każdego Polaka stać na kilkunastotysięczne inwestycje. Dlatego eksperci na pierwszy plan wysuwają pomysł inwestowania w metale szlachetne, dostępne w stacjonarnych i internetowych mennicach polskich i zagranicznych w przeróżnych formach, które z łatwością można dopasować do swoich indywidualnych możliwości i przewidzianego na ten cel budżetu. Dwa najpopularniejsze produkty z tej kategorii, czyli złoto inwestycyjne oraz srebro inwestycyjne, pozwalają zamrozić kapitał nawet na wiele lat, ponieważ nie tracą na wartości mimo kryzysów gospodarczych. Są uniwersalne i mogą służyć jako środek płatniczy niezależnie od kraju. Co więcej, ich wartość ze względu na ograniczoną ilość rynkową podczas każdego gospodarczego tąpnięcia rośnie – w przeciwieństwie na przykład do wartości waluty. Wygodna jest też sama ich forma, w jakiej są dostępne. W mennicach oferowane są zarówno klasyczne sztabki o różnej wielkości jak i wadze, ale także monety bulionowe i kolekcjonerskie, czyli prawdziwa gratka dla numizmatyków. To bardzo bezpieczna opcja inwestowania, pozwalająca na włożenie w tę formę oszczędności nawet niewielkiej sumy, która będzie z czasem procentować. Niewielkie rozmiary, łatwość przechowywania i transportu oraz możliwość sprzedania metali szlachetnych w zasadzie w każdym momencie sprawiają, że to jeden z lepszych i rozsądniejszych sposobów, jak zabezpieczyć pieniądze przed inflacją.

W analogiczny sposób można inwestować w zagraniczne waluty, które są powszechnie cenione i realnie wpływają na światową gospodarkę. Mowa tu o bezpiecznych propozycjach jak euro, dolar amerykański czy frank szwajcarski. W tym wypadku zdecydowanie najważniejszy jest moment zakupu.

Zabezpieczenie w formie nieruchomości

Nie bez powodu mówi się, że inwestowanie w nieruchomości to zawsze jednakowo dobra metoda, jak chronić pieniądze przed inflacją. Nie da się jednak ukryć, że do zakupu mieszkania w interesującej okolicy w mieście czy sporych rozmiarów działki inwestycyjnej lub budowlanej trzeba wydać sporo pieniędzy, lub zaciągnąć kredyt hipoteczny, który w obecnej sytuacji nie jest zbyt rozsądnym posunięciem. Nie ma jednak bezpieczniejszej formy ulokowania sporego kapitału niż właśnie ta metoda. Zakupione mieszkania w czasach kryzysu gospodarczego zwykle mocno drożeją ze względu na uzyskanie przez nie statusu towaru luksusowego, niedostępnego dla każdego obywatela. To również dobra okazja, aby nieruchomości zarabiały same na swoje utrzymanie. Ci, których nie będzie stać na własne lokale, będą poszukiwać opcji do wynajęcia. Dlatego im atrakcyjniejsza okolica czy samo mieszkanie, tym lepiej dla inwestora i tym większe szanse na uzyskanie naprawdę dobrej ceny. Można w tym względzie brać pod uwagę wynajem krótko- lub długoterminowy albo skupowanie zaniedbanych lokali czy mieszkań z licytacji komorniczych, ich remontowanie i odsprzedawanie za znacznie wyższe sumy.

Jak ochronić oszczędności przed inflacją, jeśli lubi się ryzykować?

Oczywiście powyższe metody nie są jedynymi sposobami na to, jak zabezpieczyć pieniądze przed inflacją, jednak nie wymagają znajomości rynku ekonomicznego czy obserwowania dynamicznych zmian na giełdzie. Obarczone sporym ryzykiem straty, ale jednocześnie możliwością niemałego wzbogacenia się nawet w stosunkowo krótkim czasie, są giełdowe akcje i obligacje. Tu jednak wymagana jest chociażby podstawowa wiedza ekonomiczna, umiejętność planowania i tworzenia strategii, a także intuicja i dalekowzroczność. To wszystko niezbędne jest choćby do wytypowania firm, których produkty i usługi w najbliższym czasie mogą drożeć, a więc których akcje są warte zainteresowania i inwestycji. Jak pokazują statystyki, nawet w chwili obecnej najszybciej rosną akcje przedsiębiorstw związanych z branżą rolniczą, paliwową oraz przemysłową. Jeśli chodzi o obligacje, nieodmiennie eksperci wskazują jako źródło najbezpieczniejszych inwestycji Obligacje Skarbu Państwa. Jak zabezpieczyć się przed inflacją, wykorzystując państwowe spółki? Wystarczy nawet niewielką sumę ulokować w obligacjach z indeksem cztero- lub dziesięcioletnim. Ich oprocentowanie nie wzrasta ani nie maleje przez pierwszy rok, a następnie jest wyliczane zgodnie ze wzorem uwzględniającym marżę oraz inflację. W działaniach tego rodzaju bezpieczeństwo inwestowania jest gwarantowane przez państwo, ponieważ to ono wypłaca ewentualny zwrot.